Tonik z Lirene wpadł mi w ręce podczas zakupów w pobliskiej drogerii. Jeśli jesteście ciekawi jak spisuje się ten produkt, zapraszam do czytania. :)
Produkt kupiłam za ok. 12 zł/ 200ml. Zamknięty jest w plastikowym, przezroczystym opakowaniu typowym dla marki Lirene. Opakowanie zamykane jest na mocny zatrzask, dzięki czemu nie musimy się bać, że coś nam się wyleje. Płyn jest bezbarwny, o przyjemnym świeżym zapachu, który bardzo polubiłam.
Co obiecuje nam producent?
Obiecuje nam m.in. skuteczną tonizację, oczyszczenie, odświeżenie, nawilżenie, łagodzenie podrażnień. Ma zapobiegać przesuszaniu zewnętrznej warstwy naskórka, przywracać naskórkowi jedwabistą gładkość, kondycjonować i poprawiać oddychanie komórkowe. Skóra twarzy ma odzyskać witalność i blask, stać się gładka i jedwabista w dotyku.
Jak prezentuje się skład?
Jak sprawdził się produkt?
Toniku używałam rano i wieczorem. Jest dość wydajny, nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy. Dobrze tonizuje i oczyszcza. Skóra po użyciu jest przyjemnie odświeżona, delikatna i nie doświadczyłam po nim uczucia "ściągnięcia". Produkt mnie nie podrażnił, ani nie uczulił. Ładnie pielęgnuje skórę i delikatnie ją nawilża. Łagodzi też lekkie podrażnienia i nie powoduje wyprysków. Jest ogólnodostępny, spotkacie go w większości drogerii. Jest to naprawdę przyjemny produkt, który spełnia swoje zadanie, a nie kosztuje majątku. Nie znajduję w nim żadnych minusów.
Jeżeli szukacie dobrego toniku, który naprawdę spełnia swoje zadanie, a nie chcecie przepłacać, polecam wam ten produkt. :)
Używałyście tego produktu?
Znacie inne toniki, które również wywiązują się ze swojego zadania i są godne polecenia?